Żona zmieniła nazwisko. Mąż tak się tym zdenerwował, że zrobił coś naprawdę głupiego.

Pamiętacie komedię „Wojna Państwa Rose”. W życiu takie sytuacje są jakby mniej zabawne…

Pewna rosyjska para przechodziła kryzys małżeński. Zamiast po prostu się rozstać i zacząć nowe życie bez siebie, brnęli coraz dalej w uprzykrzaniu sobie życia nawzajem.

Kobieta na złość mężowi zmieniła nazwisko. Dla jej męża już samo to, byłoby plamą na honorze, ona jednak poszła dalej w swojej zemście. Tak się złożyło, że pracowała w supermarkecie, który w ramach promocji wymyślił dziwaczny konkurs z niemałą nagrodą.

Dla każdego swojego klienta, nie wyłączając pracowników zaoferował się wypłacać 50 000 rubli (ok. 3 400 zł) miesięcznie jeśli prawnie zmienią nazwisko na nazwę firmy. Kobieta długo się nie zastanawiała. Postanowiła upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Dogryźć mężowi, a przy tym trochę zarobić.

Jakby tego był mało sieć nazywała się „ LOYAL”, a to co zrobiła, dla jej męża, z lojalnością nie miało wiele wspólnego…

Rozwścieczyło to męża kobiety do tego stopnia, że postanowił się zemścić. Żeby zemsta była jak najbardziej dotkliwa postanowił, że przedmiotem jej uczyni samochód żony, który był jej oczkiem w głowie. Bardzo o niego dbała i lubiła go. To, co zrobił przechodzi ludzkie pojęcie.

Zamówił cement, który polecił wylać do samochodu, przez okno, aż do wysokości deski rozdzielczej. Na domiar złego, nieprzypadkowo wybrał na miejsce zemsty parking owego supermarketu.

Całe zdarzenie sfilmował przypadkowy przechodzień, naoczny świadek całej sytuacji i nagranie błyskawicznie rozprzestrzeniło się w sieci.

Mężczyzna został zatrzymany i przyznał się do winy. Żona złożyła wreszcie pozew o rozwód. Może więc po prostu się rozstaną, zanim komuś stanie się krzywda.

Rosyjska para jest przykładem tego, jak łatwo miłość przechodzi w nienawiść i jeśli w odpowiednim momencie małżonkowie nie powstrzymają narastających emocji, to potem trudno się zatrzymać A każdy czyn przeciw jednej ze stron, automatycznie staje się prowokacją do odwetu dla drugiej.

Oto do czego może doprowadzić sprowadzenie związku to rywalizacji w dopiekaniu sobie nawzajem. Małżeństwo to niestety taka gra, w której nie ma wygranych i przegranych jednocześnie. Albo wszyscy wygrywają albo wszyscy są przegranymi.

Podziel się artykułem ze znajomymi na facebooku, lepiej z dystansu przyjrzeć się cudzemu nieszczęściu, jeśli to pomoże zapobiec jakimkolwiek innym.

Źródło: dailymail