Pies miał dość swojego właściciela. Przywiązał go do drzewa a sam pojechał na wakacje

Kto nie lubi wakacyjnych wyjazdów, podróży w nowe, ciekawe miejsca. Można wreszcie skorzystać z długo oczekiwanego urlopu, oderwać się od obowiązków i rutyny.

Ale wakacje to także czas wyrównania rachunków. Jak donosi lubelska policja, Labrador przywiązał właściciela do drzewa i pojechał na wakacje.

Właściciel w lesie spędził trzy dni, był przestraszony, głodny. Został przypadkowo znaleziony przez leśników.

Z charakteru przestępstwa wynika, że dokonał tego pies, dla własnej wygody porzucił człowieka na pastwę losu, ryzykując jego życie i zdrowie.

Nie wiadomo czy zwierzę poniesie odpowiedzialność ponieważ psy tropiące odmówiły podjęcia tropu.

Szkoda tylko, że niestety w rzeczywistości było dokładnie odwrotnie….