22-latce zostały 4 godziny życia. Wtedy zjawia się ktoś, kto spełnia jej ostatnie życzenie.

Jeśli nasze życie przyrównać do książki, to jedni z nas są powieścią w wielu tomach, a inni zaledwie nowelką…

Kia Lettice z Australii miała zaledwie 22 lata i całe życie przed sobą gdyby nie to, że zdiagnozowano u niej raka jajników. Leczenie nie trwało długo. Na początku jej i bliskim towarzyszył strach, potem wkradała się nadzieja. Gdy jednak rak atakował bezlitośnie dalej, pozostało im pogodzić się z tym co nieuniknione.

facebook.com

W pewnym momencie stan Kii był tak ciężki, że lekarz wprost poinformował rodzinę, by nie tracili czasu i starali się z nią pożegnać.

Jeśli przeżyje najbliższe 4 godziny to będzie cud. – powiedział.

facebook.com

Wtedy Kia otoczona najbliższymi powiedziała, że chciałaby przed śmiercią spotkać jednego z dwóch swoich idoli – sławnego gracza ruggby Grega Inglisa lub Beau Ryana.

Oczywiście powiedziała to ot tak, nie licząc tak naprawdę na taką możliwość.

Ale jej przyjaciółka Mahalia, gdy tylko to usłyszała, natychmiast napisała na facebooku post o treści:

”PILNA PROŚBA!!! Czy ktoś może pomóc pocieszyć moją przyjaciółkę? Znajduje się obecnie w szpitalu Prince of Wales i zostały jej mniej więcej cztery godziny życia, walczy z rakiem. Chciałaby zobaczyć Grega Inglisa lub Beau Ryana. Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby wszyscy mogą to udostępnić lub dać mi ich kontakt.”

Facebook pokazał swoją moc. Post błyskawicznie rozprzestrzenił się wśród olbrzymiej rzeszy ludzi.

Już po godzinie Mahalia otrzymała wiadomość, że jeden z idoli – Beau Ryan, będzie wkrótce w szpitalu.

facebook.com

Rodzina Kii mówi, że nie da się opisać słowami, ile to dla niej znaczyło. W swoich ostatnich chwilach uśmiechała się, odczuwała ekscytację.

Była szczęśliwa.

Spotkanie z idolem dodało jej sił. Kia nie umarła tego dnia, ani następnego. Żyła jeszcze pięć dni zanim odeszła.

Proste, ludzkie gesty nabierają znaczenia tam, gdzie medycyna bywa już bezsilna…

facebook.com

I bliskim Kii jest lżej i znajdują pocieszenie w tym, że doświadczyła przed śmiercią pięknych chwil, że spełniło się jej marzenie.

Podziel się tą prostą historią ze swoimi znajomymi, a jeśli wywołała w tobie refleksję napisz nam o niej w komentarzu na facebooku.