Bali się matki przez całe dzieciństwo. Gdy dorośli zdecydowali się powiedzieć jej tę rzecz…

Ta historia to list dorosłej córki do matki. Często dopiero wtedy, gdy jesteśmy dorośli i sami zostajemy rodzicami zaczynamy rozumieć, że większość rzeczy, które nas złościło było z jakiegoś powodu.

„Mamo, byłaś najgorszą matką na świecie. Często tak czuliśmy. Szczególnie wtedy, gdy nie mogliśmy jak inne dzieci chodzić późno spać i oglądać, nieodpowiednich dla nas, filmów. Gdy musieliśmy wracać do domu przed dobranocką podczas, gdy inne dzieci mogły zostać dotąd aż się ściemni, albo jeszcze wyjść po niej. Gdy wstawaliśmy w sobotę rano, żeby pucować cały dom, a inne dzieci mogły pospać dłużej.

Źródło: hdfootagestock.com

Nienawidziliśmy Cię, gdy musieliśmy zaraz po szkole odrabiać lekcje zamiast bawić się na podwórku z innymi. Byłaś najgorszą matką, gdy wymagałaś przykładania się do nauki, albo zmuszałaś do opieki nad młodszym rodzeństwem.

Nienawidziłam Cię, gdy nie mogłaś mi kupić drogich ubrań czy rzeczy, które mieli inni. A także wtedy, gdy musiałam pomagać Ci w domu.

Źródło: flickr

Wtedy Cię nienawidziłam ale dziś to wszystko rozumiem. Wiem, że Twoje serce pękało, że nie możemy mieć wszystkiego, choćbyś odjęła sobie ostatni kęs od ust. Nie mogłaś nam kupić wszystkiego, choć może nawet nie chciałaś, bo wcale tak naprawdę nie było nam to potrzebne.

Źródło: thespruce.com

Rozumiem, że szkoła musiała być priorytetem ale inne obowiązki również. Dzięki temu w życiu wszystko ogarniam i ze wszystkim jakoś daję radę. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybyś nie nauczyła mnie jak sobie radzić z różnymi sprawami. Dzięki temu jestem samodzielna i samowystarczalna.

Rozumiem, że obowiązki muszą stać się nawykiem. Nikt ich nie lubi ale każdemu żyje się łatwiej, gdy się je wypełnia regularnie, bez zaległości. Dzięki Tobie mam czysty dom, w którym czuję się dobrze ja i moja rodzina. Jestem zdyscyplinowana i osiągam swoje cele. Nie mam zbędnych dylematów i nie potrzebuję terapii, żeby zrozumieć na czym polega życie.

Źródło: flickr

Tak Mamo, byłaś najgorszą mamą na świecie i dzięki temu też będę miała odwagę być taką złą matką. Ponieważ wiem, że dzięki Tobie jestem taka jaka jestem, a bardzo lubię siebie i jest mi ze sobą dobrze. Dziękuję Ci Mamo za jeszcze jedno, za to, że nawet wtedy, gdy uważałam Cię za najgorszą matkę na świecie, nigdy nie przestałaś mnie kochać. I nawet jeśli nie powtarzałaś milion razy słowa „kocham” ani nie przytulałaś zbyt często i nie obdzielałaś w nadmiarze całusami to potrafiłaś sprawić, że nigdy nie miałam co to tego żadnych wątpliwości….Dziękuje Ci. Kocham Cię, Mamo.”