Mateuszek Oźmina to chłopczyk, który przeszedł w swoim życiu już bardzo wiele. Potrzebuje naszej nawet najdrobniejszej pomocy, aby mieć nadzieję na powrót do zdrowia.
Zostało niespełna parę dni do końca zbiórki, która zadecyduje o tym, czy chłopiec poleci na leczenie do USA.
Wiara to dla niego powrót do zdrowia
Gdy Jacek i Agnieszka usłyszeli diagnozę od lekarza, nie mogli w to uwierzyć. Jak się okazało, u Mateusza zdiagnozowano guza mózgu. W szpitalu w Warszawie uratowano chłopcu życie, ale dalsze leczenie nie było już możliwe do odbycia w Polsce.
Po dłuższej walce z ciężką chorobą, po raz kolejny muszą robić wszystko, co w ich mocy, by ich dziecko wróciło do zdrowia. Pieniążki ze zbiórki, która rozpoczęła się na stronie siepomaga.pl ułatwią chłopcu podróż do USA i odbycie leczenia, jakie jest teraz jedyną nadzieją dla całej rodziny.
Zebranie odpowiedniej kwoty pozwoli na podróż i leczenie. W grę wchodzi walka o życie i liczy się tutaj każda minuta.
Rodzice Mateusza proszą o pomoc
,,W Polsce nigdy nie uratowano dziecka ze wznową guza mózgu NSGCT. W Stanach Zjednoczonych tak! 13 lutego dowiedzieliśmy się, że markery nowotworowe rosną i guz dał przerzuty. Teraz przy wznowie, szanse na wyleczenie w Polsce są równe zeru! Życie naszego dziecka wyceniono na 4 miliony złotych. Nie mamy innego wyjścia, dlatego wołamy o ratunek!” – jak czytamy na stronie siepomaga.pl
,,3 lutego ponownie zawalił nam się świat. Lekarze powiedzieli nam, że Mateuszek ma tzw. wznowę. W Polsce nie ma żadnej szansy na uratowanie naszego syna. Jedyną nadzieją jest leczenia w USA. To jednak kosztuje aż 4 miliony złotych” – opowiada mama Mateuszka, Agnieszka.
Jeśli nie możesz wpłacić żadnej kwoty, pomóż w inny sposób – udostępnij!
Przyszłość chłopca jest w rękach dobrych ludzi i lekarzy. Możemy mu pomóc – każdy dzień ma tu ogromne znaczenie!
Zbiórkę możecie wesprzeć przechodząc TUTAJ.