Nikt z plażowiczów nie spodziewał się, że w dwie minuty rozpęta się piekło!

W cudowną upalną pogodę, cieplutka woda oraz rozgrzany piasek skupiła na plaży w Nowosybirsku mnóstwo mieszkańców pobliskiego miasta.

Ten sielski relaks został niespodziewanie przerwany przez burzę z gradem, która rozpętała się w kilka sekund.

Z początku całe niebo otoczyły ciemne chmury i zerwał się bardzo porwisty wiatr, następnie temperatura drastycznie spadła z 38 stopni do 20. W wodę zaczęły uderzać wielkie gradowe pociski o wielkości jajek.

Jeden z odważnych plażowiczów zaczął nagrywać to wszystko śmiejąc się, lecz sytuacja stawała się z sekundy na sekundą coraz to niebezpieczniejsza. Jak doniosły po burzy media, w trakcie burzy zginęły dwie małe dziewczynki po tym, jak konar runął na namiot rozbity przed plażą.

Plażowicze którzy nie mogli się osłonić przed gradem, nabawili się siniaków, gdyż grad padał z ogromną siła w dodatku pod kątem.

Czy doświadczyliście kiedyś tak groźnej burzy?