Fascynujące zjawiska astronomiczne można podziwiać bardzo rzadko. 31-go stycznia będziemy mieć taką możliwość.
Jak podaje Space.com na niebie zobaczymy „niebieski księżyc”, „superksiężyc” i jego zaćmienie. Po raz ostatni zjawiska te można było oglądać 31 marca 1866 roku, a więc prawie 152 lata temu.
Czym dokładnie jest „niebieski księżyc”
To druga pełnia księżyca, która wystąpiła w tym samym miesiącu. Powtarzalność to średnio 2.5 roku.
„Superksiężyc”
Do zjawiska dochodzi, gdy odległość księżyca od ziemi jest najmniejsza i wynosi od 356 000 do 406 000km. Księżyc jest wtedy o wiele większy i jaśniejszy niż zwykle.
„Zaćmienie”
Następuje wtedy, gdy ziemia znajduje się w jednej osi pomiędzy księżycem i słońcem. Najbardziej widoczne będzie w Indiach, Polinezji Francuskiej, Nowej Kaledonii, a nawet w Ameryce Zachodniej. W Polsce prawdopodobnie możemy liczyć na końcówkę zjawiska.
Ten wyjątkowy splot zdarzeń z pewnością zachwyci fanów astronomii i nie tylko. Następne będzie za 150 lat, także nie zapomnijcie zerknąć przez okno w tą, miejmy nadzieję, przepiękną noc.